Nie tylko w Wilczych Górach (koniecznie) zrób hotelik dla owadów?

Bez zapylaczy nie ma dobrego jedzenia! Im więcej tych bzyczących, paskowanych i pięknych owadów tym nasz świat będzie bezpieczniejszy i bogatszy.  Badacz Wilczych Gór powinien zrobić choć jeden hotelik dla zapylaczy by się przekonać jakie to ciekawe doświadczenie. Jeśli już cos zbudujesz i wystawisz do ogrodu lub na balkon zaczniesz czekać na lokatorów. Najłatwiej zwabić do swojego hotelu pszczoły samotnice. Nie dają one miodu ale  za to nie żądlą i bardzo skutecznie zapylają większość kwiatów, co przekłada się na obfitość owocowania roślin (nie tylko tych interesujących nas ludzi). Jeśli chodzi o zapylanie to podobno pszczoły samotnice są skuteczniejsze niż ich żyjące w „ludzkich ulach”  siostry. W dzisiejszych czasach błonkówkom, złotookom, skorkom, ważkom oraz chrząszczom – całej plejadzie pożytecznych owadów w ,,schemizowanym’’  świecie coraz trudniej znaleźć bezpieczne miejsce do życia i rozrodu. Jednak każdy z nas (w łatwy i szybki sposób) może pomóc zapylaczom wykonując dla nich specjalny hotelik.

Namawiamy by „pszczeli hotelik” budować z naturalnego drewna, unikając adaptowania zbyt cywilizowanych materiałów jak regał meblowy czy plastikowa albo metalowa puszka po kawie. Wydrążone kawałki drewna – ucięte grube konary czy pnie o niewielkiej średnicy, albo budka zbita z drewnianych odpadów (byle nie lakierowanych) to jest to.  Ostatecznie nada się cegła dziurawka albo wypalane gliniane naczynie. Wymienione wcześniej konstrukcje to ściany. Najistotniejsze jest wnętrze hoteliku. Pokoje do składania jaj i pokarmu dla wylęgłych larw to ciasno upakowana w wiązki przycięta słoma, łodygi roślin o pustych kanałach wewnętrznych,  trzcina bambus (otwarty od jednej strony), a nawet siano. Materiał ten musi być ułożony poziomo tak by nie trzeba było wchodzić „głową w dół” lub spinać siew górę. Obok hoteliku warto usytuować źródło wody dla owadów oraz zadbać o rośliny miododajne. To ostatnie nie jest trudne jeśli odwiedzi się w odpowiedniej porze i z wegetacyjnym wyprzedzeniem sklep z nasionami i obok profesji budowlańca zostanie się na kilka dni ogrodnikiem.  Bo pszczoły samotnice pokarm czerpią głównie z kwiatów. Hotelik należy solidnie przymocować np. do drzewa w słonecznym miejscu, na południowej wystawie, najlepiej osłoniętej od wiatru i deszczu.

Czytaj więcej na:

http://www.greenpeace.org/poland/pl/co-robimy/Chronimy-pszczoly/Hotele-dla-dzikich-zapylaczy/