Scenariusze gier na warsztatach terenowych dla dzieci

Wspomnienie z zajęć na ścieżce przyrodniczej Kiczera,  Beskid Niski, Magurski Park Narodowy

Warsztaty na ścieżkach przyrodniczych warto realizować w taki sposób, aby zachęcić dzieci do przyglądania się przyrodzie i do samodzielnych dociekań związanych z otaczającym je światem. Przyroda Beskidu Niskiego jest bardzo atrakcyjna i już samo jej oglądanie jest dużym przeżyciem. Jednak atrakcyjne zajęcia można wykonać w każdym terenie: najbliższym zielonym otoczeniu szkoły, parku osiedlowym, dzikiej łące czy  śródpolnych miedzach i zadrzewieniach. Poniżej znajduje się opis kilku aktywności ułatwiających „przyrodniczy spacer”. Celem zabaw jest zainspirowanie dzieci do własnych poszukiwań przyrodniczych i odkrycie, że świat przyrody jest tym samym światem, co świat ludzi, że jest intrygujący i może być wspaniałym miejscem do zabawy  i odkryć. Na takich zajęciach informacje przyrodnicze pojawiają się niejako przy okazji.

Roślinny szpieg

Wyrastające po zimie wiosenne geofity są bardzo wdzięcznym tematem, ponieważ widać je z daleka i jako pierwsze oznaki wiosny zachwycają nie tylko najmłodszych. Warto zachęcić dzieci do przyglądnięcia się im z bliska, np. za pomocą lup lub prosząc o narysowanie z pamięci wybranej rośliny po jej uprzednim dokładnym obejrzeniu. Dostępne w telefonach (internetowe) aplikacje do rozpoznawania gatunków (np. Atlas roślin https://atlas.roslin.pl/) mogą być przydatne, jednak telefony nie zawsze w terenie maja zasięg i dodatkowo warto zachęcić najmłodszych do tego, aby przyglądnęli się budowie napotkanych roślin samodzielnie. W naturze mamy pytanie : co to za roślina, jak się nazywa? Kiedy wspólnie poznamy 3 – 4 gatunki roślin można utrwalić sobie ich nazwy grając w grę “roślinny szpieg”. Na ziemi układamy z patyków kwadrat o boku ok. 40 cm, który będzie stanowił ramy naszej gry. Do środka wkładamy zerwane kwiaty poznanych gatunków (uwaga! wykorzystujemy do tego tylko rośliny nie objęte ochroną) w ilości po kilka sztuk. Następnie dzielimy uczestników warsztatów na 2 grupy, z których w każdej rundzie gry uczestniczy po jednej osobie z każdej grupy. Te osoby ustawiają się przy brzegach utworzonego kwadratu, a prowadzący zabawę podaje nazwę jednej z roślin znajdujących w jego wnętrzu. Punkt zyskuje ta drużyna, której przedstawiciel wskaże właściwą roślinę jako pierwszy. Gra trwa do momentu, aż wszyscy chętni uczestnicy wycieczki wezmą w niej udział.

Łąka po zimie

Łąka po zimie może się wydawać zupełnie nieinteresującym obiektem, jednak jest sposób, żeby stała się prawdziwym rajem dla odkrywców. Wystarczy przygotować „kartonowe aparaty fotograficzne” tekturki z dziurą wyciętą w miejscu „obiektywu” i zachęcić dzieci do odszukania tego, co na łące budzi się po zimie. Jeżeli komuś uda się znaleźć pierwsze wyłaniające się z ziemi liście lub pąki, to muszą ustawić otrzymany „aparat” w ten sposób, aby obiekty obejmował znalezisko niejako w ramy. Kiedy każde z dzieci ustawi swój „aparat” wspólnie oglądamy znaleziska innych dzieci, uwiecznione chwilowo w obiektywach ich aparatów. Opiekun może powiedzieć znane sobie informacje o znalezionych roślinach np. „o tutaj wyrasta nowy pęd mniszka – roślina lecznicza i do tego jeszcze smaczna, nadająca się na wiosenną sałatkę”.

Muzyka przyrody

Dźwięków przyrody jest znacznie więcej, niż słyszymy na co dzień. Do ich usłyszenia potrzebna jest cisza i skupienie. Zabawa zachęca dzieci do tego, aby wsłuchać się w otaczający je świat. Rozdajemy każdemu dziecku ołówek i wycięty z kartonu krążek o średnicy ok 12 cm, który będzie „płytą CD”. Następnie zachęcamy do tego, aby rozeszły się w koło (w zasięgu wzroku opiekuna) i odnalazły samodzielnie miejsce, w którym będą przez ok. 10 minut wsłuchiwać się w dobiegające do nich odgłosy przyrody. W trakcie nasłuchiwania dzieci na swojej płycie starają się zapisać w dowolny sposób! wszystko, co usłyszą. Niektóre dzieci zaznaczają  kierunki z których dobiegają dźwięki, rysunkami i symbolami, a czasem „tajnymi znakami” notują wyobrażenia tych dźwięków, stosują onomatopeje  i rysują symbole wskazujące na natężenie dźwięków.  Po powrocie do prowadzącego warsztat chętne dzieci dzielą się z innymi tym , co udało się “nagrać” na płyty. Płyty zostają jako pamiątka po wycieczce.

Wejście do lasu

Wejście do lasu jest świetnym momentem na pokazanie dzieciom różnicy między dwoma ekosystemami. Można to zrobić w spektakularny sposób. Każdemu dziecku dajemy duże „bezpieczne” lusterko i pokazujemy, jak należy je trzymać. Trzeba przyłożyć je do czubka nosa i lekko przechylić w stronę twarzy tak, aby patrząc w lusterko widać było to, co nad naszymi głowami, ale jednocześnie nie było widać czoła! Następnie ustawiamy dzieci w rzędzie jedno za drugim. Każde dziecko jedną rękę kładzie na ramieniu osoby przed nimi,  w drugiej trzymając lusterko w opisany sposób. Prowadzący grupę jako jedyny nie ma lusterka i rozpoczyna wędrówkę po ścieżce zwracając uwagę na zachowanie ostrożności. Sam stara się omijać miejsca niebezpieczne, np. nisko zwisające gałęzie. Dzieci patrzą wyłącznie w lusterka. Ta wędrówka oszukuje zmysły w bardzo ciekawy sposób i sprawia, że mamy wrażenie wędrowania w koronach drzew. Po wejściu dla lasu zatrzymujemy grupę i odpoczywając rozmawiamy o tym, czego podczas tej wędrówki doświadczył każdy w jej uczestników.

Świat próchniejącej kłody

W lasach jest coraz mniej starych, martwych, spróchniałych, rozpadających się drzew. Dobrze wiemy, że takie rozkładające się drewno jest świetnym siedliskiem życia dla wielu gatunków, swoistym ekosystemem. Jednak jak pokazać to dzieciom? Kiedy zobaczymy wielkie powalone wiekiem , omszone i próchniejące drzewo na którym zaczynają pojawiać się siewki roślin, porosty i grzyby zatrzymujemy grupę. Rozdajemy dzieciom figurki małych ludzików (lego?) i prosimy, aby z ich perspektywy obejrzały próchniejącą kłodę. Każde dziecko ma umieścić „swojego ludzika” tam, gdzie widzi szczególnie ciekawe miejsce do zabawy, schronienia czy pokazania innym ludzikom. Zmiana perspektywy znacznie ułatwia dostrzeganie różnorodności biologicznej na powierzchni takiej kłody. Kiedy już wszystkie ludziku odnajdą swoje miejsca, zwiedzamy te szczególne fragmenty drzewa pokazując sobie nawzajem, co było takie ciekawe i fascynujące.

Dodatkowo prowadzący może pokazać, jak świetnym rezerwuarem wody jest drewno próchniejące. Wystarczy wziąć w garść trochę miękkiej tkanki spod kory i mocno ją ścisnąć. Wypływająca woda na pewno zrobi na dzieciach wrażenie, zwłaszcza w upalne dni, kiedy na zewnątrz lasu panuje susza.

Opracowanie:

Magdalena Kuś Pracownia Z Barwinkiem